Kontrole policyjne coraz skuteczniej wychwytują kierowców nie mających ubezpieczenia OC. Dziś odpowiem na kilka często pojawiających się pytań dotyczących OC w komunikacji.
- Ile wynosi kara za brak OC w 2018 roku?
- Czy można uniknąć kary za brak ubezpieczenia OC?
- Kiedy możemy złożyć odwołanie od kary za brak OC?
- Kiedy OC się automatycznie nie przedłuża?
- Co grozi za brak OC przez kilka lat z rzędu?
2017 roku wzrosły opłaty karne za brak OC. Ponad 14-dniowy brak ważnej polisy OC kosztuje właścicieli samochodów osobowych aż 4000 złotych. Z jeszcze wyższą karą muszą się liczyć posiadacze pojazdów ciężarowych. Niestety rok 2018 przyniesie kolejne podwyżki.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowcy samochodów osobowych za brak ubezpieczenia OC zapłacą w 2018 r. roku 4200 zł. Ta stawka wzrośnie do 6600 zł, jeżeli ubezpieczeniu podlegał samochód ciężarowy, autobus lub ciągnik samochodowy. W przypadku innych pojazdów (np. motocykli i motorowerów), podstawowa stawka to 700 zł.
Szczegółowe stawki zależne od przerwy w ubezpieczeniu przedstawia tabela poniżej.
Przerwa w ciągłości ubezpieczenia | samochód osobowy | samochód ciężarowy, autobus lub ciągnik samochodowy | inny pojazd (np. motocykl lub motorower) |
---|---|---|---|
kara za brak OC powyżej 14 dni (ukarany kierowca płaci 100% stawki) | 4200 zł | 6600 zł | 700 zł |
kara za brak OC od 4 do 14 dni (ukarany kierowca płaci 50% stawki) | 2100 zł | 3300 zł | 350 zł |
kara za brak OC do 3 dni (ukarany kierowca płaci 20% stawki) | 840 zł | 1320 zł | 140 zł |
Kiedy otrzymamy omyłkowo wezwanie do zapłaty kary od UFG, możemy się oczywiście odwołać od tej decyzji. Od dnia odbioru wezwania do zapłaty mamy 30 dni, aby wykazać, że nasza umowa OC została zawarta zgodnie z przepisami i obejmuje ona ten rok kalendarzowy, w którym dokonano kontroli lub udokumentować, że z jakiegoś powodu nie dotyczy nas obowiązek posiadania OC.
Jeżeli faktycznie nie wykupiliśmy OC, a nasza sytuacja materialna uniemożliwia nam zapłątę kary, może pomóc art. 94 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych mówiący, że: „w uzasadnionych przypadkach, kierując się przede wszystkim wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową zobowiązanego, jak również jego sytuacją życiową, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może umorzyć opłatę w całości lub w części albo udzielić ulgi w jej spłacie”.
Wtedy warto spróbować wystąpić do UFG z wnioskiem o umorzenie w całości lub w części należnej zapłaty.
Kierowca nie płacący OC od kilku lat mogą się ucieszyć gdyż kara jest nakładana jedynie za okres, w którym nie było ubezpieczenia w roku przeprowadzenia kontroli. Jeżeli kierowca nie będzie miał polisy od lipca 2016 r. do lutego 2018 r., to w wyniku kontroli UFG w 2018 r. otrzyma jedynie karę za brak ubezpieczenia w 2018 r.
Do końca listopada UFG wystawił o ponad 25 procent więcej wezwań o zapłacenie kary za brak tej polisy (tj. ponad 76,1 tysiąca wezwań), niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. – Zdecydowaną większość przypadków braku tej polisy – UFG wykrywa automatycznie czyli już bez udziału właściciela pojazdu, tylko na podstawie informacji w ogólnopolskiej bazie polis komunikacyjnych – zaznacza Joanna Pasturczak, dyrektor Biura Windykacji Opłat w Funduszu. – Z wstępnego podsumowania 2017 roku wynika, że dzięki skutecznym metodom wykrywania nieubezpieczonych przez UFG – w ogólnopolskiej bazie polis zidentyfikowaliśmy około 52 tys. kierowców bez OC tj. o prawie 40 procent więcej niż w 2016 roku – wyjaśnia. Oznacza to, że około 68 procent wykrywanych przypadków braku ubezpieczenia odbywa się już nie poprzez kontrolę policji czy innych organów zewnętrznych, lecz poprzez ustalenia własne Funduszu. Aktualnie Fundusz szacuje, że w Polsce może być około 80 – 90 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów, co stanowi 0,4 – 0,5 procent wszystkich pojazdów biorących udział w ruchu.
Źródło: UFG
Właściciel auta osobowego, który nie wykupi polisy OC w 2018 roku musi się liczyć z karą w wysokości 4 200 złotych. Ale to nie jedyne obciążenie finansowe dla nieubezpieczonych. Kolejnym – znacznie bardziej obciążającym – jest zwrot odszkodowania za wypadek spowodowany pojazdem bez polisy OC. W szybkim tempie rośnie liczba najwyższych regresów: już blisko 400 osób ma do zwrotu kwoty przekraczające średnio po ponad 200 tysięcy złotych, w tym osiem osób obciążonych jest regresami przekraczającymi 1 500 000 złotych.
Źródło: UFG